sobota, 21 marca 2015

Od Louis'a CD Ryuji'ego

-To twój towarzysz?
-Towarzysz?-Parsknął-Raczej sługus.
Obejrzałem się za siebie,jakbym czekał aż ten kruk tu przyleci i  zaskrzeczy coś w rodzaju "Przymknij się durniu!". Nic takiego jednak się nie stało.
-Em...-Próbowałem złapać wątek.-To o czym rozmawialiście?
-Eh..nieważne.
Zdecydowałem się nie naciskać.
-Znasz może jakieś fajne miejsce do,którego możemy się udać?
Pieprz uśmiechnął się tajemniczo z nutką smutku.
-Tak,znam miejsce idealne.
Po czy odwrócił się i pognał w dal.Ruszyłem za nim,lecz trudno mi był dotrzymać mu kroku.Im dłużej biegliśmy tym bardziej zarośla stawały się gęstsze...

<Pieprz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz